Miami Beach - co zobaczyć?

Słońce, szeroka plaża, ciepła woda, morze wszelakich parasoli i leżaków.

Jeżeli zdecydujecie się wybierać na najbardziej znaną plażę w okolicy Miami gwarantuję, że wymienionych powyżej nigdy nie zabraknie (chyba, że na południu Florydy spadnie śnieg, a patrząc na aktualne informacje pogodowe w ostatnim czasie było to dość prawdopodobne :0).

Miami Beach nie jest, jakby się mogło wydawać, jedną z dzielnic Miami – jest osobnym miastem należącym do aglomeracji miejskiej Miami i rozpościerającym się na największej z otaczających je wysp. Po Miami Beach możemy poruszać się tą samą komunikacją miejską i na tym samym bilecie co w Miami – dojeżdżają tutaj autobusy Miami Metrobus. Miami Beach ma dodatkowo swoje darmowe Trolley’e, te jednak nie wyjeżdżają poza wyspę.

Z największego miasta Florydy do centrum Miami Beach oraz w okolice plaży najłatwiej dojechać autobusem linii S. Linia S posiada dosyć długą trasę, istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że będzie zatrzymywać się niedaleko Waszego miejsca „zamieszknia”. Nawet jeśli okaże się, że nie to możecie, tak jak my, wygodnie skorzystać  z przystanków w okolicach Bayfront Park, gdzie bez problemu dojedziecie darmowym transportem Metromover lub Miami Trolley. Jeżeli wybierzecie podobną do nas opcję  czeka Was 8,5 kilometrowy przejazd autobusem z klimatyzacją z włączoną opcją mrożenia (zupełnie nie żartuję – bez bluzy, chusty lub koca się nie obejdzie – niech więc upał na dworze nie powstrzyma Was przed zabraniem ich z hotelu).

Dojazd do centrum Miami Beach powinien trwać około 20-30 minut, ale zazwyczaj trzeba przeznaczyć na dojazd conajmniej 40 minut, w porywach nawet ponad godzinę – wszystko zależy od korków, które na trasie autobusu zdarzają się dość często. Pamiętajcie również, że wszystkie przystanki autobusowe komunikacji miejskiej w Miami są na żądanie (pisałem o tym w tym poście). Planując powrót weźcie pod uwagę fakt, że z powodu braku stałego rozkładu jazdy autobusy jeżdżą bardzo nieregularnie i czasem mogą zdarzyć się nawet godzinne przerwy. Linia S kursuje jednak przez całą dobę.

Z czym kojarzy Wam się Miami Beach?

Przed wyjazdem pierwszymi rzeczami, które przychodziły mi do głowy były niezliczone, kolorowe budki ratowników na plaży, małe, również kolorowe budynki w stylu art deco, nocne imprezy i rekiny. Okazało się, że wszystkie skojarzenia były poprawne 📷 Co prawda my rekina nie widzieliśmy (chyba na całe nasze szczęście?), ale w dniu naszego przyjazdu jeden odwiedził plaże Miami Beach, nie jest to więc nic nadzwyczajnego w tych okolicach.

Południowa część miasta zwana South Beach jest według mnie lepszą wersją polskiego Sopotu – tak samo, jak w polskim „uzdrowisku” możemy tutaj odpocząć na plaży, wydać mnóstwo pieniędzy w okolicznych hotelach, restauracjach i sklepach oraz zarwać niejedną noc na jednej z wielu imprez. Mieszkałem w centrum Sopotu i chyba dlatego memu sercu nie jest bliskie nocne życie na Ocean Drive :). W ciągu dnia ta sama ulica i jej okolica jest mekką dla osób lubiących aktywnie spędzać czas – mnóstwo ludzi biega, jeździ na rolkach, deskach i rowerach oraz gra w siatkówkę plażową. Rower jest tu popularnym środkiem transportu wykorzystywanym przez turystów do poruszania się po mieście – Miami Beach jest usłane niezliczonymi punktami wypożyczania rowerów miejskich (koszt to 10$ za 2h).

Głównym celem odwiedzin w Miami Beach większości ludzi jest typowy turystyczny wypoczynek – wylegiwanie się na plaży, kąpiele w błękitnej wodzie, popijanie drinków w jednym z wielu barów znajdujących się przy Ocean Drive oraz imprezy wokół przyhotelowych basenów. W klubach często wstępują gwiazdy, więc na brak atrakcji nie można tu narzekać.

Co więcej – od kilku lat na początku grudnia w Miami Beach odbywa się też Miami Beach Art Festival – pasjonaci sztuki nowoczesnej znajdą tu więc coś dla siebie. Część atrakcji związanych z festiwalem jest bezpłatnych, jednak na główną wystawę trzeba zakupić bilet w cenie około 35$. Chętnych jednak nie brakuje gdyż jest to jedno z najważniejszych cyklicznych wydarzeń w mieście.

W Miami Beach znajdziemy także muzea. Jednym z nich jest Żydowskie Muzeum Florydy poświęcone prawie 250-letniej historii florydzkich Żydów. W mieście, które jest miejscem zamieszkiwanym przez największą liczbę osób ocalałych z Holocaustu, znajduje się również Mauzoleum Holocaustu. Holocaust Memorial został odsłonięty w 1990 roku ku czci ofiar i jako gwarancja pamięci o tych strasznych wydarzeniach.

W South Beach znajduje się także Światowe Muzeum Sztuki Erotycznej. W kolekcji muzeum znajduje się prawie 4000 eksponatów, z których najstarsze pochodzą z antycznego Egiptu. Jak widać Miami Beach to również przeciwieństwa.

Miami Beach ma naprawdę dużo do zaoferowania i myślę, że warto odwiedzić to miasto podczas pobytu na południu Florydy. Jeżeli nie lubicie nocnych imprez polecam jednak zdecydować się na nocleg gdzieś w Miami (co ułatwi Wam również wypady poza miasto), ale jeżeli hałas bardzo Wam nie przeszkadza to Miami Beach ma zdecydowanie swój klimat i można tu naprawdę świetnie spędzić czas.